Aktualności

Joanna Zaborowska – śpiewająca farmaceutka

Joanna Zaborowska – śpiewająca farmaceutka

Z Joanną Zaborowską rozmawia Magdalena Smela.

Joasiu, jesteś śpiewającą farmaceutką, to bardzo ciekawe połączenie! Zdradź czytelnikom jak i kiedy zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

JZ: Swoje pierwsze kroki muzyczne stawiałam w szkole podstawowej. Jak to bywa w tym okresie, były to raczej apele szkolne, rozpoczęcia oraz zakończenia roku. Początki nie były łatwe, zwłaszcza
dla domowników, gdyż szykując się na różne występy nie zawsze udawało się poprawnie zaśpiewać piosenkę. Myślę, że był to czas trudny dla mnie i zarazem dla moich bliskich. Z tego miejsca przepraszam Wasze uszy 😉

Co Cię skłoniło do występu na Mikrofonii i w jaki sposób przebiegał konkurs?

JZ: Na Mikrofonię zgłosiłam się w 2014 roku. Chciałam pokazać mojej rodzinie, że czas, który poświęcałam muzyce nie był czasem zmarnowanym. W dniu przeglądu muzycznego towarzyszyli mi koledzy z klasy licealnej, do której razem uczęszczaliśmy i to oni mnie wspierali. Ich pozytywna energia, którą mnie zarazili pomogła mi w wyśpiewaniu pierwszego mniejsza w Mikrofonii, z utworem Kayah i Bregovic „Kiedyś byłam różą”.

Skąd pomysł aby śpiewać w chórze?

JZ: Dołączenie do Chóru Pro Musica było poniekąd pomysłem mojej mamy, za co jej dziękuję bo poznałam tam fantastycznych ludzi i dzięki temu mogę się dalej rozwijać muzycznie. Choć myślałam, że dostanie się do chóru będzie łatwe, bo przecież śpiewam – to okazało się nie lada wyzwaniem, ponieważ musiałam przejść przesłuchanie u Profesora Czypka. Ale udało się! I bardzo
się cieszę, że mogłam zostać członkiem tego właśnie chóru.

W kręgu Obornickiego Ośrodka Kultury utworzyliście grypę” Recydywa”; przybliż, proszę cele tej działalności?

JZ: Zespół Recydywa, powstał z inicjatywy Dyrektora Obornickiego Ośrodka Kultury pana Adama Krasickiego.  Początkowo, założenie było takie, że finaliści Mikrofonii, którzy wzięli udział w koncercie jej 10 lecia, zaśpiewają również na Dniach Obornik i w sumie dalszych planów nie było. Pomysł podchwycił Karol Bzdręga i od tego zaczęła się cała historia zespołu, bo jak się okazało zostaliśmy pozytywnie odebrani i w związku z tym, postanowiliśmy dalej przygotowywać nowe projekty muzyczne. Bardzo się z tego cieszymy, a muzyka nas dalej niesie do kolejnych wyzwań.

W lutym, w OOK zapoczątkowany został projekt w ramach Cafe Cooltura. Z tego co się orientuję jest ogromne zainteresowanie tymi recitalami. W kwietniu będzie Twoja kolej. Uchyl rąbka tajemnicy w jakiej estetyce będziesz się poruszać i jakie prace plastyczne będą wystawiane przy tej okazji?

JZ: Tak, w kwietniu przyjdzie pora na mnie. To już będzie wiosna, a więc trochę energii nikomu nie zaszkodzi J Budzimy się ze snu zimowego, gdyż tytuł recitalu to „Cześć tu energia”. Więc jak sam tytuł mówi, będzie energicznie. Może warto ze sobą zabrać wygodne buty. Tytułów utworów nie zdradzę, natomiast mogę powiedzieć, że zaprezentuję piosenki zespołów tj.  Mannam czy Depeche Mode oraz wiele innych, również w nowych aranżacjach. Ale projekt Cafe Coultura to nie tylko muzyka na żywo, to również promocja artystów z różnych dziedzin kultury i sztuki.

W kwietniowym projekcje swoje prace przedstawią: Agnieszka Piszczek, Honorata Półtorak i Konrad Smela. Serdecznie zapraszam na wieczór pełen pozytywnej energii i fajnej zabawy!