Aktualności

80 lat od tragicznych aresztowań w Obornikach

80 lat od tragicznych aresztowań w Obornikach

1 września 1939 roku i początek II wojny światowej to kluczowy moment dla życia wielu oborniczan, ale także dla przyszłych losów samych Obornik. Dotyczy to zarówno życia codziennego, społecznego, jak i kierunków rozwoju miasta.  W pierwszych okupacji miasta, dowódca wojskowy na powiat Egon Rau, zarządził oddanie przez ludność polską wszelkiej  broni, a właścicieli  nieruchomości zmusił do usunięcia wszelkich plakatów i napisów w języku polskim. W następnych dniach władze niemieckie nałożyły na wszystkich polskich mężczyzn w wieku powyżej 16 lat obowiązek zameldowania się na posterunku policji w terminie 24 godzin. Dodatkowo wprowadzono także godzinę policyjną, a za nieprzestrzeganie wprowadzonych przepisów groziły mieszkańcom Obornik surowe sankcje karne.

Początek okupacji w mieście to liczne deportacje oborniczan najpierw do Kowanówka, Bąblina, a później do miejscowości Szydłowiec w Generalnym Gubernatorstwie. Mieszkańcy miasta wytypowani do wysiedlenia mieli 15 minut na spakowanie się przygotowanie do podróży. Wysiedlany w zależności od humoru okupanta mógł zabrać odzienie wierzchnie oraz  niewielki bagaż podręczny, trochę żywności i 20 zł na drogę.  Hitlerowcy od początku okupacji mieli także za zadanie znaleźć i ukarać byłych Powstańców Wielkopolskich,  Hitler żywo w pamięci trzymał bowiem blamaż jedynego polskiego udanego zrywu, jaki było Powstanie Wielkopolskie. W dzisiejszym kalendarium obornickim przypominamy wydarzenia sprzed dokładnie 80 lat.

8 listopada 1939 roku gestapo aresztowało i zabrało do obozu przejściowego w Uścikówcu, m.in.: Ludwika Kolińskiego, Edmunda Dondajewskiego, Marcina Dzikowskiego, Walentego Krzyżaniaka, Leona Masiakowskiego, Stanisława Mazera, Władysława Siwka i Czesława Zielińskiego. Aresztowani początkowo wykorzystywani byli do prac porządkowych w mieście, ale szybo zostali przewiezieni do więzienia w Szamotułach. Sąd doraźny skazał 21 osób na karę śmierci. Wszyscy zostali rozstrzelani przez szamotulskich gestapowców w lasach Kobylnickich koło Szamotuł.

Tamte wydarzenia dziś upamiętnia kamień postawiony przy świetlicy w Uścikówcu, tak aby pamięć o poległych nie przepadła z duchem czasu.

Źródło: #kalendariumobornickie