Cenne znalezisko ujrzy światło dzienne

Franciszek Tabreski, wieloletni nauczycieli historii w Liceum Ogólnokształcącym w Obornikach, regionalista i pasjonat historii, przez całą swoją karierę zawodową zbierał cenne artefakty, dotyczące historii Obornik. Będąc już na emeryturze, podczas jednej z wizyt w liceum, u ówczesnego dyrektora tej szkoły Tomasza Szramy, przekazał szereg cennych materiałów, które schowane zostały do depozytu szkolnego.

Podczas prac związanych z remontem dachu oraz elewacji, burmistrz Tomasz Szrama wspólnie z dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Obornikach Agnieszką Katarzyną Balcerowiak wspólnie podjęli decyzję o tym, aby zbiory Franciszka Teberskiego przekazać do Biblioteki Publicznej w Obornikach i pokazać je szerszej widowni na stosownej wystawie. Zbiory mają ogromną wartość historyczną,  szczególnie tą regionalną. Wśród wielu cennych perełek znajduje się m.in. arkusz, pochodzący prawdopodobnie z Bóżnicy Żydowskiej, która stała przy ulicy Czarnkowskiej, a została rozebrana z polecenia niemieckiego okupanta w okresie II wojny światowej.

Ze wstępnej analizy wykonanej przez Dagmarę Budzioch z Żydowskiego Instytutu Historycznego wynika, że jest to arkusz pochodzący z typowego aszkenazyjskiego pergaminowego zwoju Tory (tekst został zapisany w układzie 42 linii na kolumnę, niemalże na pewno przy użyciu ptasiego pióra). Trudno na tym etapie określić datę jego powstania nie posiada on, bowiem cech charakterystycznych. Prawdopodobnie powstał on na przełomie XIX i XX wieku w Europie Środkowej, a być może nawet w Polsce. Nad niektórymi literami można zauważyć ozdobniki tzw. tagin (po polsku „korony”). Zwyczajowo, pomiędzy jedną z drugą księgą Tory pozostawiano cztery puste linijki; tak jest i w tym przypadku. Zgodnie, z zasadami kopiowania Tory, w słowie otwierającym Księgę Kapłańską, ostatnia litera jest mniejsza od pozostałych. Linie pomocnicze wytłoczono tutaj jednocześnie przez całą szerokość arkusza. Zawodowi żydowscy kopiści, czyli religijny skrybowie nazywani są soferimami.