Jest nas więcej!

Cała Polska boryka się z problemami demograficznymi, a tymczasem w gminie Oborniki nadal przybywa mieszkańców. Od 2001 roku jest nas więcej o 1538 osób.

GLOBALNY PROBLEM

Demografia to jeden z kluczowych problemów współczesnej Europy. Z roku na rok społeczeństwo starzeje się, a do tego rodzi się coraz mniej dzieci. Według GUS jeśli obecne trendy się utrzymają, w połowie wieku liczba ludności naszego kraju skurczy się w stosunku do 2014 r. o 3,1 mln. W 2050 r. będzie nas zatem 34,9 mln. To tak, jakby nagle wyparowali wszyscy mieszkańcy śląska. Ministerstwa obmyślają coraz nowsze programy wspierające demografię, a samorządy zastanawiają się, jak zachęcić do osiedlania się w danym regionie.

JAK WYGLĄDA TO U NAS?

Według ostatnich dostępnych danych GUS średnio na jednym kilometrze kwadratowym w Polsce mieszkają 123 osoby. Średnia gęstość zaludnienia w Wielkopolsce to 116 osób. W Gminie Oborniki wynosi ona 99 osób na 1 km kwadratowy i jest wyższa od średniej całego powiatu, która wynosi 83. Porównując się z Suchym Lasem, którego średnia to 140 osób, możemy założyć, że Oborniki nadal mają szansę na rozwój i napływ nowych mieszkańców w związku na przykład z dynamicznym rozwojem budownictwa wielorodzinnego.

Spoglądając na statystyki z ostatnich 15 lat widać wyraźnie, jak zmieniała się ilość mieszkańców w naszym mieście, jak i w całej gminie. W 2001 roku liczyła ona 31 317 osób. W mieście zameldowanych było wówczas 18 098. mieszkańców, na wsiach natomiast, gdzie dominowały gospodarstwa rolne – 13 219 osób. Z biegiem lat małe pola coraz częściej przekształcano na działki budowlane. Oborniczanie wyprowadzali się z miasta, uciekając przed zgiełkiem, lub decydując się na zmianę miejsca zamieszkania ze względów ekonomicznych. Życie na wsi ma bowiem wiele zalet dla ludzi, którzy pracują i zarabiają w mieście. I tak dziś na 32 855 mieszkańców, 17 698 mieszka w samych Obornikach, 15 157 osób to mieszkańcy wsi. Najbardziej zaludnione to rzecz jasna te najbliższe miastu: Rożnowo (1597), Kowanówko (1450) i Bogdanowo (1120).

PERSPEKTYWY

Sporym udogodnieniem (z którego postanowili skorzystać również developerzy stawiający osiedla bloków wielorodzinnych w Bogdanowie) była budowa zachodniej obwodnicy Poznania. Droga ta znacznie ułatwiła dojazd do pracy dziesiątkom osób, które częściej interesują się południowymi terenami mieszkaniowymi gminy. Już wkrótce powstanie też obwodnica miasta, biegnąca przez dawny „most wroniecki”. Pewnym jest, że inwestycja ta pozytywnie wpłynie też na zwiększone osiedlanie się w północnej części gminy.

Oborniki nadal mają duży potencjał, przepiękne tereny budowlane i są na nowych mieszkańców przygotowane pod względem infrastruktury technicznej oraz oferty kulturalno – sportowej. Bliskość Poznania to kolejny, spory atut. A wszystkie razem wzięte pozwalają nam przypuszczać, że raczej nie grozi nam demograficzna zapaść.