
Krok w stronę promu w Kiszewie
W sobotę, 26 czerwca Koło Gospodyń Wiejskich z Kiszewa, z radną Renatą Małyszek na czele zorganizowało spotkanie dotyczące przywrócenia na Warcie przeprawy promowej pomiędzy Kiszewem a Ruksem Młyn.
Na zaproszenie gospodyń odpowiedzieli samorządowcy i przedstawiciele władz centralnych: posłanka Marta Kubiak, wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, starosta obornicka Zofia Kotecka, Burmistrz Obornik Tomasz Szrama oraz radni miejscy i powiatowi.
Jak wyjaśnia radna Małyszek, która od wielu lat postuluje o przywrócenie przeprawy przez Wartę: Pojawiła się możliwość w ramach rządowego programu budowy mostów. W miejscach, gdzie dziś kursują jeszcze promy, budowane będą mosty, jeden z takich promów można byłoby przenieść do nas Miejscowości Ruks i Dołęga, które znajdują się po drugiej stronie Warty należą do naszej parafii. Ich mieszkańcy chcieliby uczestniczyć we mszach świętych w naszym kościele. Mają tutaj również swoje rodziny, aby się odwiedzać muszą pokonać około 30 kilometrów drogi. Do najbliższej przeprawy mostowej w Obornikach jest 12 kilometrów, a w Obrzycku 15 kilometrów. Przeprawa promowa by im to znacznie ułatwiła.
Wspomniano także o możliwości uczęszczania dzieci mieszkających na drugiej strony Warty do kiszewskiej szkoły i bliskości przystanku autobusowego, który ułatwiłby transport do szkoły, pracy czy lekarza. Wśród argumentów wymienianych przez członkinie KGW był też rozwój drobnego biznesu i turystyki.
Chcielibyśmy, żeby na początek przewrócić przeprawą łodzią. Jednak docelowo powinien wrócić tutaj prom. Uważamy, że ta przeprawa jest bardzo potrzebna – przekonywała radna Renata Małyszek.
Urokliwe miejsce, w którym mógłby znaleźć się prom wywołało dyskusję na temat rozwoju turystyki. Zaproponowano by na pobliskiej skarpie zbudować punkt widokowy oraz wspólnymi siłami zbudować ścieżkę rowerową przez most kolejowy w Stobnicy.